... a co do zaproszeń ...
miałam wybrać czerń i biel (bo w takich barwach jest logo) i poszaleć z formą, a dodatkowo wkomponować dowolny kolor. Niestety w moich papierowych zbiorach nie miałam żadnego papieru w kolorze black and white. W niewielkiej niemieckiej mieścinie, w której obecnie przebywam na Erasmusie nie ma żadnego sklepu z materiałami do scrapbookingu, a miałyśmy zbyt mało czasu żeby czekać na paczkę z Polski, co swoją drogą jest też dość mało ekonomiczne :).
Aż pewnego dnia, krótko przed świętami Bożego Narodzenia całkiem przypadkiem weszłam do sklepu ,,1 Euro Shop" (których jest dość sporo w Niemczech) po torebkę na prezent. Przeszłam cały sklep i serce rozradowało się na widok kilku sztuk bloczków papierów do scrapbookingu. Tło w czarno-białe paski i kropki pochodzi właśnie z tego zestawu, a dodatkowo odkryłam całkiem dużo innych ciekawych materiałów w dobrej cenie. Zaproszenia udało się skończyć na czas.
Jeszcze jedno wspomnienie z Erasmusowej małej fabryczki: Te zaproszenia wraz z innymi zamówieniami ,,dofrunęły" 21 grudnia na Święta. Tym sposobem 2/3 bagażu podręcznego zajmowały kartki. Zalet było kilka; nie miałam problemu z wyborem garderoby, mając jedną sukienkę, dwie pary spodni i trzy bluzki, a wszystkie zamówienia tanio, bezpiecznie i na czas dotarły do klientów! :)
Papiery: UHK Gallery
Wykrojnik: Marianne Design, Nellie Snellen